"Chcieliby doprowadzić do Rumunii". Mastalerek: Nie uda im się to

Dodano:
Marcin Mastalerek, szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy Źródło: Jakub Szymczuk / KPRP
Według Marcina Mastalerka rządzący chcieliby "w wariancie marzeń" doprowadzić do tego, co wydarzyło się w Rumunii. – Nie uda im się to – oświadczył stanowczo.

W drugiej turze wyborów prezydenckich zwyciężył popierany przez Prawo i Sprawiedliwość Karol Nawrocki, uzyskując 50,89 proc. głosów. Kandydat Koalicji Obywatelskiej Rafał Trzaskowski zdobył 49,11 proc. Frekwencja wyniosła 71,63 proc.

Poseł KO Roman Giertych stwierdził, że PiS sfałszowało wybory. Jako dowód podnosi nieliczne nieprawidłowości przy liczeniu głosów, o których informują poszczególne komisje wyborcze. Nie ma jednak żadnego potwierdzenia, jakoby skala była na tyle duża, że może dojść do podważenia zwycięstwa Nawrockiego i ponownego głosowania. Mimo to minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar sugeruje, że Nawrocki może nie zostać zaprzysiężony, ponieważ nie wiadomo, czy uznana zostanie decyzja Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego w sprawie ważności głosowania.

Sprawą zainteresował się prezydent Andrzej Duda. "Uwaga! Jest wrażenie, że postkomuniści do spółki z liberalno-lewicowymi chcą przekręcić ostatnie, rozstrzygnięte już wybory prezydenckie w Polsce i odebrać nam wolność wyboru. Nie dajmy się, my wyborcy! Nie dajmy sobie odebrać tych resztek demokracji i wolności, które po 13 grudnia 2023 roku wciąż jeszcze zostały! Pilnujmy Polski!" – zaapelowała wciąż urzędująca głowa państwa.

Wariant rumuński w Polsce? "Nie uda im się"

Do wpisu prezydenta odniósł się szef jego gabinetu, Marcin Mastalerek. – To były niezwykle potrzebne słowa – ocenił w rozmowie z TV Republika. – Mieliśmy internetową operację wściekłych razem, politycznej sekty, która miała zrobić pewien grunt. Z jednej strony, to była błazenada i ośmieszające działania. Ale z drugiej strony, prezydent Andrzej Duda widzi, że ta operacja w internecie miała być tylko przygrywką do zupełnie czegoś innego. Prezydent nie odnosił się do tej internetowej operacji, tylko do realnych działań, które miały nastąpić po tej akcji – wyjaśnił.

Zdaniem Mastalerka rządzący "podjęci akcję, która w ich wyobrażeniach miała doprowadzić do tego, co wydarzyło się w Rumunii".

– Oni dzisiaj chcieliby w takim wariancie marzeń doprowadzić do Rumunii. Nie uda im się to. Ale w wariancie realistycznym oni każdego dnia będą delegitymizowali nowego prezydenta i w taki sposób opowiadali. Próbowali robić to z prezydentem Dudą. Więc dlaczego mieliby tego nie robić z Karolem Nawrocki? – mówił prezydencki minister.

Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...